Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

KONkluzja

  Kurwaaaa. Słuchałem dziś polskiego rapu. Zrobiłem przegląd całej naszej bogatej sceny. Chodziłem po alejkach i zakamarkach galerii zwanej „GÓWNO”   i patrzyłem zafascynowany po   witrynach. Arabeski i baldachimy. WOW . Mozaiki, wykusze i kunsztowne obicia szezlongów. Do prawdy imponujące.   Aż frytki wypdały mi z mordy, tak byłem poruszony tym widowiskiem. Omniomniom. Jeszcze trochę soli, majonezu i szczypta   kiczu. Wybornie. Ostatnio rozgorzała gorąca dyskusja na temat Bajer Full. Bo Kazik coś tam. Kazik artysta. A Bajer Full lebiegi. Mhm… I nagle każdy jest kurwa wielkim znawcą muzyki! Oczywiście, nawet patrząc NIEtrzeźwym okiem , dostrzegam , że Bajer Full to popelina, typowa muzyka ze straganu , jednakowoż, nie sądzę by nagonka na tę grupę była w stu procentach zasadna. A dlaczego ? Już spieszę wyjaśnić.   Mała dygresja- Kazik Staszewski to swoista martyrologia sceny.   Jeszcze jeden protestsong od niego a wyłączę internety na dobre. Bierze mnie na wymioty. Bleeeee

Dobry, zły i brzydki

      Ostatnio miałem przyjemność obejrzeć film - "The Mule".  Mógłbym napisać "wątpliwą przyjemność", gdyż film nie jest jakoś wyjątkowo górnolotny, jednak wnioski, które mi się nasunęły po oglądnięciu tego obrazu są bezcenne.      Krótki opis filmu - zobaczcie "Gran Torino", dodajcie trochę kiczu, dorzućcie 50-siąt lat Clint'owi , przyprawcie ksenofobią i ślepą miłością do USA, można to jeszcze upstrzyć brokatem i mamy Oscar'owy obraz dzisiejszych czasów...     Nie mogę rzecz, iż Clint Eastwood jest moim idolem z lat młodzieńczych, jednak jego role maczo, w westernach, bądź kryminałach, niejako ukształtowały moją osobę. Chciałbym być jak MŁODY Clint. Spojrzeć na bandę opryszków przymrużonymi oczami, przeżuć zapałkę zwisającą z kącika ust, odcharknąć i splunąć z pogardą i powiedzieć tym swoim przytłumionym głosem - "To miasto jest za małe dla nas dwóch".     Właśnie taki był kiedyś Clint. Zbyt męski do reklamy golarki Gilette Macht-3. To