Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

KONfabulacje.

Co myślicie o kłamstwie? Jest OK, czy to raczej ujma na honorze? Lubujecie się w łgarstwach i intrygach na wzór Gry o Tron, czy wolicie karmić swoje sumienie nieskalaną prawdomównością? Według mnie, kłamstwo to pojęcie względne. Fałsz można kategoryzować od niedopuszczalnego po wręcz niezbędny. Bo na przykład, gdy łżesz w żywe oczy psom na komendzie jest to czyn niemal heroiczny. KURWA !!! Dla NAS to bohaterstwo - dla MAS Jestem Przestępcą. Albo: Gdy po siedmiu dniach chlania przynosisz do pracy ściemnione L4 jest to kłamstwo typowo KONieczne, by cały świat nie jebnął w gruzach.  Gdy mówisz, że od jutra nie pijesz jest to kłamstwo frajerskie, gdyż oszukujesz wyłącznie samego siebie... Bleeeeeeeeeeeeeeee Gdy zatajasz prawdę przed swoją uKOchaNą Mamusią, by oszczędzić jej nerwów i bólu żołądka jest to kłamstwo szlachetne, które najprawdopodobniej docenisz tylko Ty. Gdy sugerujesz Ziomkom, że źle się czujesz i dlatego nie przyjdziesz na ustawkę, tylko zaj