Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

WENA a TALENT

Moja wena jest wprost nieproporcjonalna do mojego talentu. Niewyczerpywalne złoża bożej iskierki zupełnie nie przekładają się na pełne natchnienia pomysły... Nie mam coś ostatnio inspiracji... Przydałby mi się detektyw, nieugięty i KONsekwentny niczym Dick Traycy, żeby rozwiązał tę zagwozdkę.  WENA POSZUKIWANA!!! Znaleziona martwa w jeziorze...  Nie zdziwiłbym się, gdyby jakiś porywacz przesłał mi w paczce jej palec i zażądał okupu. A ja akurat kurwa nie mam hajsu.GRRRRRRRRRRRRRRRR Zresztą i tak nie negocjujemy z terrorystami. Jebany Anders Breivik krąży po moim mózgu ze strzelbą mordując dobre pomysły... Nie ma co uciekać, ani kitrać się pod ławką - NIKT się nie uchowa! Jestem kapitanem na pokładzie statku zwanego "ARTYSTYCZNE PROJEKTY" i tonę wraz z okrętem, a orkiestra przygrywa na smyczkach "DZIWKO ZABIORE CIĘ NA DNO!". Bezpański dziki DZIK wykopał zwłoki mojej weny, gdzieś w Lesie Borkowskim... Dobrze, że przynajmniej pozostał mi TALENT...